[Search] Search   [Recent Topics] Recent   [Hottest Topics] Hottest   [Login] Login
Messages posted by: supras81
Forum Index Profile for supras81 »» Messages posted by supras81
Ogólna dyskusja » Szkółka Niedzielna #2 - titan vs sapiens » Go to message
Tura Angkora. Wstawiam za Niego bo ma techniczne problemy...

Angkor napisał, że osłania czołgiem zachód i robi helikopter żeby w razie czego wywrzeć presję na mojego walkera.



Natomiast ja idę do przodu. Zajmuję pozycję walkerem tak żeby w razie czego atakować bazę i inżyniera. Jednocześnie przesuwam mecha do obrony walkera przed helikopterem. Na dole wietrzę podstępny atak- pozostawiam w gotowości speedery.

Ogólna dyskusja » Szkółka Niedzielna #2 - titan vs sapiens » Go to message
Witam wszystkich po długiej przerwie. Byłem ostatnio mocno zajęty ale teraz spróbuję jakoś to wszystko pogodzić.
Mój ruch



Ruch wykonałem jeszcze przed wigilią o ile dobrze pamiętam i teraz już się pogubiłem . Co ja chciałem osiągnąć.
Patrząc teraz na szybko staram się wywrzeć presję w dalszym ciągu na północnym zachodzie mapy. Angkor musi reagować więc może popelni jakiś błą- tylko muszę uważać żebym ja go nie popełnił . Staram się kupić więcej czasu na obronę na południowym wschodzie gdzie Angkor naciska... Może zdążę się przygotować do obrony...
Ogólna dyskusja » Szkółka Niedzielna #2 - titan vs sapiens » Go to message


Cofam sie poza zasięg battery Angkora. Jednocześnie z lewej strony wywrę trochę presji na jego zachodnia bazę.
Walker ma w zasięgu engeneer- jeśli ten spróbuje EMP na moja plazma to walker w połączeniu z speeder pozbędą się inżyniera.
Ogólna dyskusja » Szkółka Niedzielna #2 - titan vs sapiens » Go to message
Przed wykonaniem ruchu



I po ruchu. Zdecydowałem się wycofać i zająć bezpieczne (nadal) pozycje. Moje słabe planowanie sprawiło, że straciłem mecha za darmo. Staram się wywołać presję na oba skrzydła. W nastepnej turze postawie walkera. Angkor jest na bardzo dobrej pozycji i właściwie to nie wiem czy sie z tego wybronię. Przeczuwam koniec za parę tur...
Ogólna dyskusja » Szkółka Niedzielna #2 - titan vs sapiens » Go to message
Sytuacja przed ruchem.
Gramy w "otwarte karty więc tródno będzie zrobić jakiś ciekawy manewr z elementem zaskoczenia. Angkor zaczął z grubej rury... postawił battery- ja w odpowiedzi będę starał się wykombinować coś mobilnego. Jeśli to nie przyniesie rezultatu (a pewnie nie przyniesie przeciw Angkorowi ) to przejdę w walkera. Na razie nie chciałem go stawiać bo będę musiał zrobić to w ostatniej bazie w lewym dolnym rogu. Inaczej jeśli Angkor ruszy piechotoą baza bliżej niego (pomiędzy trzema górami) będzie zagrożona.



A więc tak idę do przodu plazmą, cofam piechotę poza zasięg battery- jedną która nie jest w stanie uciec na nogach robi teleport agresywnie na prawą stronę aby przyblokować marine Angkotra- to pozwala mi wyjść speeder bez zagrożenia ze strony samotnego marine po prawej stronie. Speeder ten zagrozi jego battery i zmusi do działania i skierowania się w stronę wąskiego przesmyku do ataku na moje 2 bazy. Pewnie znów przekombinuję ale na chwilę obecną to wydaje mi się jedynym sensownym podsunięciem

General Discussion » 3 Minute Speed FFA Tournament Livestream Event » Go to message
I'm in
Ogólna dyskusja » Szkółka Niedzielna #2 - titan vs sapiens » Go to message
  Angkor wrote:
Z ciekawych rzeczy to na początku była zajęta 1 baza i 2 do zajęcia, a więc środki będą się układały dość równo (w 1 turze 2 gracz 150 więcej, początek 2 tury gracz 1 - 300 więcej, potem znowu ja 150 więcej od 1 i tak w kółko).


Właśnie masz jakiś "wzór" jak obliczać ile może mieć kasy przeciwnik? A raczej ile minerałów
Ogólna dyskusja » Szkółka Niedzielna » Go to message
Dalsza gra już nie ma sensu. Angkor zmiażdżył mnie ale za to przypomniał o bardzo ważnej sprawie. Podczas gry każdą z ras trzeba zwrócić szczególną uwagę na zdolności specjalne tej rasy- np przy Sapien ich największą siłą jest mobilność po ataku. Tego mi zabrakło. Dzięki tej lekcji uratowałem parę gier rankingowych gdzie na początku nie miałem pomysłu jak zagrać.
Mam nadzieję, że wam się podobało i na coś się to przyda. Jak będziemy mieli trochę czasu to zagramy z Angkorem kolejną grę szkoleniową.
Ogólna dyskusja » Jak grać... żeby grać dobrze? » Go to message
  legia wrote:Dobry post
ja używam kalkulatora przed prawie każdym atakiem nawet w grach nierankingowych.


W takim razie jeśli możesz uchyl tajemnicy i powiedz po co? Mnie trochę przeraża siedzenia z dodatkowo odpalonym telefonem lub tabletem po to żeby sprawdzać wyniki walki. Rozumiem, że nie robisz tego z czystej ciekawości a w konkretnym celu- możesz to objaśnić? Czy na przykład jeśli widzisz że twoja plasma normalnie zadałaby 3 obrażenia a otrzymała w zamian 2 a wynik w grze (z uwagi na słaby "rzut" w walce wychodzi 2 zadane i 2 otrzymane to rezygnujesz z ataku jeśli nie masz możliwości zresetowania wyniku? (np. jedyny atak w tej turze albo wykonanie innych ataków nie zmienia układu wyników).
Zaznaczyć tu trzeba dla tych co nie wiedzą, że wyniki walki tzn. nazwijmy to umownie rzuty kostką dla poszczególnych starć są ustalono na początku tury. Można metodą prób i błędów starać się je dopasować żeby w ważnych miejscach uzyskać wysokie obrażenia (to na pewno jest gdzieś w poradniku albo na filmach szkoleniowych na kanale Uniwarpoland)
Co do samego resetu obrażeń to wydaje mi się, że miejsce z którego wykonujemy ataki ma też znaczenie na otrzymywane wyniki tzn. Atakując po kolei tymi samymi jednostkami np 1 marine z lasu a po nim jeden marauder z terenu płaskiego a po nich czołg ale w zupełnie inny cel- czołg otrzymał wynik umówmy się 4 obrażeń 2 strat. Wykonując w resecie obrażeń ataki tymi samymi jednostkami w tej samej kolejności ale już z innych pól np marine z góry, marauder z terenu płaskiego a na końcu czołg również z terenu płaskiego czołg może otrzymać inny wynik. I nie mówię tu o gungup bonus o tym że się zmieniły pozycje zmieniając jego wartość. Wydaje mi się, że kiedyś zaobserwowałem to czyli że do zmiany wyników walki nie trzeba zmieniać kolejności ataków ale same położenie jednostek. Też to zauważyliście a może po prostu o tym wiecie a ja jestem do tyłu? A może właśnie chodzi o zmianę gungup bonusa?
Ogólna dyskusja » Jak grać... żeby grać dobrze? » Go to message
Zapraszam wszystkich do dyskusji.
Piszcie wszystko co Waszym zdaniem powinno się tu znaleźć żeby pomóc nowym graczom a może i podsunąć świeże pomysły starym wyjadaczom. Forum nie gryzie.
Ogólna dyskusja » Jak grać... żeby grać dobrze? » Go to message
Myślę, że to będzie dobre miejsce aby umieścić tu kilka złotych zasad dotyczących gry w Uniwar. Zaznaczam, że są to moje zasady i nie zostały wyczytane w żadnym poradniku ani nie są też zatwierdzone przez innych graczy- takie tam luźne przemyślenia.

1- Przeczytaj poradnik Legi
W chwili obecnej dostępne są dwa poradniki Legii- dla początkujących i dla średnio zaawansowanych. Podobno trzecia część jest w produkcji ale... Yeti też istnieje ale nikt go nie widział

2-Kultura ponad wszystko
Rozpoczynając grę warto się przywitać. Ja osobiście stosuję ogólnie przyjęte słownictwo z gier multiplayer- good luck have fun (w skrócie "gl hf"). Zanim zniszczysz Ruska albo Niemca można mu szepnąć ciepłe słowo tak dla zmyłki . Jeśli wiadomo, że wygramy mecz lub chcemy się poddać miło też napisać "gg" (good game)

3- Wymuszanie zakończenia tury
Ty panuje odwieczny spór i zdania są podzielone. Ja wyznaję zasadę- jeśli ktoś poprosi o czas to czekam chyba, że odczekanie grozi porażką w grze turniejowej- przeciwnik ma przewagę lub remisuje a gra na czas doprowadzi do niekorzystnego zakończenia z uwagi na koniec rundy w turnieju. Jeśli przeciwnik się nie odezwie to znaczy, że ma to głęboko gdzieś albo jest mu to obojętne. Sam nie mam pretensji jeśli ktoś na mnie nie poczeka a ja go o to nie prosiłem. Jednocześnie nie spotkałem się jeszcze żeby ktoś na mnie nie poczekał jeśli go o to poprosiłem. Każdy z nas (prawie każdy) ma swoje prywatne życie o ile nie jest to Koreańczyk z Korei Południowej na stałe złączony kablem z komputerem...

4- Nie zrażaj się
Każdy ma wzloty i upadki (no może prócz Legii który ciągnie zawsze w górę ). Po serii porażek przyjdzie w końcu zwycięstwo albo i seria zwycięstw. Osobiście zaczynając karierę w Uniwar po zarejestrowaniu zaliczyłem serię sromotnych klęsk. Zniechęciło mnie to bardzo do czasu gdy... przeczytałem poradniki- życie (i śmieć na polu bitwy) stały się prostrze a przynajmniej bardziej zrozumiałe.

5- Przede wszystkim dobra zabawa (już nie dla mnie- ja liczę na zwycięstwa!)
Nie ma złotej reguły ile gier trzeba mieć żeby osiągnąć progres i "wyrobić się" z czasem. Dla jednego będzie to 30 dla innego 7. Jeśli dziś masz więcej czasu a przeciwnicy się ociągają z wykonaniem ruchu pamiętaj, że jutro może być na odwrót, do tego dojdą rozpoczynające się turnieje które same startują gry. Trzeba uważać żeby się nie znaleźć z ręką w nocniku bez czasu na solidne wykonywanie ruchów. Ilość gier nie idzie w parze z szybkością awansowania.
Ogólna dyskusja » Jak grać... żeby grać dobrze? » Go to message
... (wykorzystałem całą długość tekstu w poprzednim poście więc muszę kontynuować w nowym).
Jeśli jestem zadowolony z wyniku to kończę turę. tak to wygląda u mnie.
Wiem, że niektórzy gracze- w szczególności ci z wyższym rankingiem bardzo często korzystają z kalkulatora. Może znajdzie się ktoś chętny podzielić się z nami jak on to robi, może ktoś ma lepszy sposób na wykonywanie ruchów? Ja kalkulatora używam bardzo rzadko zazwyczaj w sytuacji jak przejmuję bazę a prognoza ataku przeciwnika jest bliska zabicia mojej jednostki- sprawdzam ile ma % szans na jej zabicie. Jeśli Wy np. korzystacie z kalkulatora żeby określić czy wynik ataku jest "dobry" dla konkretnego starcia to napiszcie- ja robię to na oko... może dla tego 2300 jest dla mnie nie osiągalne...
Ogólna dyskusja » Jak grać... żeby grać dobrze? » Go to message
Jak grać żeby grać dobrze...? A nawet, żeby grać lepiej?
Wielu z nas podobnie jak ja gra już od jakiegoś czasu w Uniwar. Wielu dopiero zaczyna swoją przygodę. Jeszcze inni są "starymi wyjadaczami" (młodzi wyjadacze też są ). Każdy kto poświęca tej grze trochę więcej czasu w pewnym momencie dojdzie do poziomu (mówię tu o grach rankingowych) gdzie dalsze wygrywanie robię się naprawdę trudne. Dla mnie magiczną barierą jest 2300 punktów w rankingu. Nie udało mi się jej przekroczyć a ilekroć docieram do granicy znajduje się ktoś kto mnie pokona- zazwyczaj wtedy następuje seria porażek i ląduję około 50-70 punktów niżej. Powstaje pytanie co robię nie tak? Po prawie roku grania wszystko zawarte w poradnikach Lagii nie stanowi żadnych tajemnic, poza tym w razie czego zawsze można sięgnąć do tej skarbnicy wiedzy. Na tym etapie zasady gry i mechanika nie stwarzają żadnych przeszkód i nie maja wpływu na zwycięstwo czy przegrana. Pozostają więc dwie sprawy- umiejętności oraz sposób grania.
Na temat umiejętności nie ma co dyskutować bo każdy ma swój poziom i tylko trening może go podnieść. Wydaje mi się natomiast, że sposób grania ma równie duże znaczenie przynajmniej do jakiegoś poziomu gdzie wyżej pozostaje już tylko czysta umiejętność (no i trochę szczęścia przy losowaniu wyników).
O to jak wygląda mój "styl gry":
Wykonując ruch zaczynam od planowania- patrze co jest w zasięgu i co mogę zniszczyć. W tym momencie staram się ocenić czy jakiś ruch zapewni mi w następnej turze wyjątkowo dobrą pozycję, albo czy mogę teraz lub w następnej turze zająć bazę przeciwnika. Robię też rozpoznanie na mapie jeśli gdzieś jest mgła (oczywiście nie wyobrażam sobie gry bez wykupienia nieskończonego cofania tury bo rozerwałoby mnie na strzępy gdybym za każdym razem miał się przelogować). Następnie przystępuje do realizacji planu. Rozpoczynam ataki starając się znaleźć jak najlepsze wyniki dla poszczególnych starć. Na tym etapie jest dużo klikania (cofania tur). Podczas realizacji ataków zdarza się, że ogólny plan tury ulega zmianie- niestety nie jestem aż tak dobrze przewidujący (obliczający) co będzie więc dla mnie łatwiej jest jak zobaczę na własne oczy efekt moich ruchów. Po moich ruchach staram się przewidzieć odpowiedź przeciwnika tzn. co ja bym zrobił na jego miejscu- gdzie zaatakował i co kupił? W tym momencie zdarza się, ale bardzo rzadko, że korzystam z kalkulatora obrażeń (jeśli ktoś nie wie to jest to aplikacja która przelicza i podaje % wyniki starć poszczególnych...
Ogólna dyskusja » Szkółka Niedzielna » Go to message
Wybaczcie postój ale przeliczyłem się z czasem dostępnym na granie- ledwo starcza mi na ruchy w grach rankingowych.

Na chwilę obecną zbieram armię i... nie mam konkretnego plany. Prędzej Angkor wykona jakiś dobry ruch więc myślę, że warto go obserwować

Sytuacja przed ruchem:

Sytuacja po ruchu:



Niby mogłem zaatakować "za darmo" moim śmigłowcem na underlinga ale wtedy wystawiłbym go na niepotrzebny atak.
Ogólna dyskusja » Szkółka Niedzielna » Go to message
Kolejny ruch.
Sytuacja dla mnie wygląda bardzo źle. Angkor rozstawił swoje swarmery w linii za underlingami żeby zminimalizować straty. Nie mam praktycznie szansy na ucieczkę moim marine z 2 hp- jest już stracony. Angkor zyskuje kontrolę nad praktycznie całą mapą. Cieniutko to widzę dla mnie




Po moim ruchu:
Ustawiłem marauder tak żeby osłaniał mój heli w razie ataku. Dodałem nowego marine i marauder a rannego marauder cofnąłem i wyleczyłem jeden hp. W tym miejscu przydała by się porada od bardziej doświadczonego gracza- czy w tej sytuacji marauder i marin a w następnej turze tak samo marine i marauder czy raczej dwa marine teraz i heli w przyszłej turze?


Forum Index Profile for supras81 »» Messages posted by supras81
Powered by JForum 2.1.9 © - 2020-04-14 v124 - UniWar website